9.11.17

Autumn with Claudia Schiffer



ARTDECO to marka, która potrafi zaskoczyć nie tylko doskonałymi produktami w rozsądnej cenie. Każdy nowy sezon to również nowe wzory opakowań, które upiększają nasze kosmetyczki. 
W tym roku jesień/zima należy do nowej linii, która powstała z niezwykłej współpracy. Profesjonalistów i kobiety, która w swoim życiu miała do czynienia z różnymi kosmetykami do makijażu. Nowe produkty sygnowane są nazwiskiem niezwykłej modelki CLAUDI SCHIFFER 

Ogólnie zawsze dość sceptycznie podchodzę to tego rodzaju współprac. Zwłaszcza kiedy gwiazda twierdzi, że coś sama projektowała, czy uczestniczyła w procesie produkcji. W tym przypadku, również musiałam dowiedzieć się wszystkiego na ten temat, aby przekonać się, że jest to prawda. 

Dzięki możliwości przetestowania produktów i uczestnictwie w konferencji, zapoznałam się z ciekawymi informacjami na temat produktów, ale także zdobyłam wiedzę o samym procesie tworzenia kosmetyków. W nowej kolekcji znajdziemy mnóstwo osobistych akcentów, które wprowadziła Claudia. Nazwy, kolory, zdobienia, wszystkie te elementy pokazują więź między modelkom, a kosmetykami. Widać, że każdy detal jest dopracowany, a Claudia Schiffer nie użyczyła jedynie swojej twarzy do kampanii, ale czynnie uczestniczyła w całej produkcji. 

Nowa kolekcja to kompletny zbiór wszystkich kosmetyków, które są niezbędne do tego aby świetnie wyglądać każdego dnia. Przedstawie wam produkty, które skradły moje serce

Zacznę od różu do policzków . Na co dzień nie jestem jego fanką. Przyzwyczaiłam się do używania bronzera, który w ostatnim czasie jest tak bardzo popularny. Jednak zmieniłam zdanie stosując róż Claudii. Dostępny jest w sześciu pięknych, ciepłych odcieniach. Delikatna konsystencja doskonale się rozprowadza, nie zostawiając różowych plam na policzkach. Do tego świetliste wykończenie, które podkreśla zdrowy wygląd cery. Jego dużym atutem jest zawartość kwasu hialuronowego, który nawilża i wygładza skórę. Nie zawiera parabenów i olejków mineralnych. Do tego umieszczony jest w pięknym minimalistycznym opakowaniu. 



Idąc dalej w kierunku świetlistej cery. Świetnym produktem do uzyskania tego efektu jest rozświetlacz w płynie . W wyglądzie przypomina lakier do paznokci. Aplikuje się go pędzelkiem, jest to łatwe i wygodne. Później wystarczy lekko wklepać opuszkami palców i gotowe! 
Zawiera witaminę E, która opóźnia procesy starzenia skóry.  Cera jest wygładzona dzięki formie płynnego proszku. Delikatny blask, który możemy zaaplikować na policzki, skronie czy nad górną wargę, ożywi każdy makijaż 



W mojej kosmetyczce nie może zabraknąć tuszu do rzęs. Dlatego byłam bardzo ciekawa tego produktu. Jestem fanką mocno podkreślonych, wytuszowanych rzęs. Używam tylko mocno czarnych maskar. Muszę przyznać, że ta jest naprawdę dobra. Podstawą jest szczoteczka, nie lubię tych silikonowych. Ta do nich nie należy. Gruba, mięsista, doskonale tuszuje i rozdziela rzęsy. Zwiększa ich objętość i moim zdaniem lekko je wydłuża. Do tego nie zawiera parabenów, a magnetyczne spojrzenie utrzymuje się cały dzień. 



Podkreśliliśmy już oczy, teraz czas na usta. Claudia Schiffer proponuje nam kremowo - żelową pomadkę , w pięciu intensywnych kolorach. Usta są wygładzone, kolor długotrwały. Łatwo się ja aplikuje. Pozostawia uczucie nawilżenia. W połączeniu z odpowiednio dobraną konturówką, usta staną się pełne i będą pięknie wyglądały. 



Najbardziej jest mi przykro z jednego powodu. Claudia stworzyła w swojej kolekcji tylko dwa kolory lakierów do paznokci! Pomimo możliwości zakupu pięknej intensywnej czerwieni i szlachetnej fuksji, czuje niedosyt, bo lakier jest bardzo dobry. Wystarczy raz pomalować, aby uzyskać pełne krycie. Konsystencja jest na tyle płynna, aby idealnie się rozprowadzać, ale nie spływać. Pędzelek z włosia idealnie aplikuje lakier na paznokcie. Posiada filtr UV. Zawiera składniki pielęgnacyjne witaminy A,C i E oraz Panthenol. Czekam na kolejny sezon i większą ilość kolorów 

Na koniec zostawiłam demakijaż. Płyn micelarny ARTDECO Claudia Schiffer skutecznie usuwa makijaż i oczyszcza twarz. Nie podrażnia i nie uczula. Komórki zostają pobudzone, odżywione i nawilżone. W jego skład wchodzi prowitamina B5, kwas hialuronowy i ekstrakt z bławatka. 

Nowa linia to strzał w dziesiątkę. Mam nadzieje, że doczekamy się kontynuacji współpracy i nowej wiosenno/letniej odsłony 



Patrycja xxx





ph. Patrycja Adaszewska













« Newer Post Older Post »

Post a Comment